Technika pianistyczna - Teoria
2. Proste palce, most i dźwig, czyli pedagogiczne niedokładności



2.1.1. Jeden z moich byłych uczniów, obecnie studiujący w Londynie, napisał do mnie tak:
Szczerze mówiąc, mnie samemu, gdy byłem uczniem, też nikt nie dawał takich wskazówek, chociaż miałem świetnych pedagogów. Nie mając tzw. wrodzonej techniki, miewałem w latach szkolnych takie same problemy techniczne, jak większość młodych pianistów. Dlatego przez długie lata nie tylko ćwiczyłem, ale i studiowałem fachową literaturę, aby dojść do źródła swoich błędów. Osiągnąłem dzięki temu bardzo precyzyjne i spektakularne wyniki, które przedstawiam tutaj.
A co do „mostu” - wyjaśniam go uczniom na wiele rozmaitych sposobów, ale, jak widać, najlepiej trafia do wyobraźni ten najbardziej obrazowy, z „przesuwaniem” fortepianu (zob. przedostatni akapit punktu 2.4.4 d poniżej).
Zgoda, ale nie bardzo wiadomo, jak to wykonać - nie tylko, jak zrobić z ręki „most”, ale przede wszystkim, jak go pogodzić z „szybowaniem”, skoro wskazówki te zdają się wzajemnie wykluczać. Żaden z autorów tych znakomitych skądinąd zaleceń nie daje konkretnych wskazań, jak to zrealizować, a obaj w gruncie rzeczy mówią o tym samym. Tyle że neuhausowskie pojęcia „mostu” i „dźwigu” są statycznymi obrazami aparatu ruchowego, jakby zatrzymanymi pojedynczymi klatkami filmu. Lisztowskie „szybowanie” natomiast jest już jak gdyby filmem ruchomym, czyli dynamicznym działaniem wprowadzającym most i dźwig do gry. A jak wynika ze świadectwa mojego ucznia, prawidłowe wykonanie „mostu” może czasem automatycznie doprowadzić do osiągnięcia „szybowania”.
2.1.3. Używany przez Neuhausa termin „most” oznacza chwilowe ustalenie aparatu ruchowego pozwalające na transmisję, przekazywanie nacisku (ciężarowo-mięśniowego - wyjaśnimy to później) płynącego z barku do dna klawisza. Inni pedagodzy nazywają to „dobrym kontaktem palca z klawiszem” („ręki z palcem”, „barku klawiszem” itp.), a np. ulubionym określeniem mojej pierwszej nauczycielki, Haliny Czarkowskiej, było: „cała ręka ma być oparta na palcu”. Wszystkie te próby przybliżenia uczniowi prawidłowego sposobu grania są jednak zbyt mgliste, za bardzo ogólnikowe, gdyż nie podają konkretnego sposobu na uzyskanie tego kontaktu czy oparcia. Powtarzam jeszcze raz to, co już napisałem we Wprowadzeniu: kto wie, ten i tak nie potrzebuje dodatkowych informacji, natomiast dla kogoś, kto nie wie, konieczne są dokładniejsze wskazówki. W każdym razie:
dobrej techniki pianistycznej!
2.2. Bezwładność, czyli jak nie wolno grać?


2.2.2. Statyka nieprawidłowej gry
2.2.3. Dynamika nieprawidłowej gry
2.3. Motor gry i model „mostu”


a) Test nr 1 - przygotowanie
b) Test nr 1 - wykonanie
c) Test nr 1 - Wnioski
2.4. Proste palce, czyli jak należy grać?

2.4.3. Proste palce


● Liszt mówił wprost, że człon paznokciowy powinien być położony prawie calą powierzchnią na klawiszu.
● Płaskimi palcami grali również wielcy pianiści rosyjscy - Antoni Rubinstein i Feliks Blumenfeld, który przekazał ten sposób grania młodemu Horowitzowi.

a) Test nr 2 - przygotowanie

b) Test nr 2 - wykonanie
Na wideo poniżej możesz zaobserwować pracę mechaniczną głowy i tułowia u jednego z największych pianistów wszystkich czasów, Józefa Hofmanna.
Teraz trochę nie na temat, ale muszę to napisać. Bardzo przykro dotknęła mnie w filmie „The Art of Piano – Great Pianists of 20th Century”, zawierającym to nagranie, wzmianka Piotra Anderszewskiego na temat alkoholizmu Hofmanna. Zupełnie nie na temat, niczego do filmu nie wnosiła, a towarzyszący jej śmiech był dla mnie nie do zaakceptowania. Szkoda, że Anderszewski nie wspomniał, że Hofmann zaczął pić po śmierci żony. Przypuszczam, że o tym po prostu nie wiedział, a warto sprawdzić pewne fakty, zanim się o nich zacznie mówić, zwłaszcza publicznie. Polakom i tak przypięto na świecie etykietkę alkoholików i powinniśmy raczej starać się tę opinię zmienić, a nie potwierdzać nieprzemyślanymi wypowiedziami.

c) Test nr 2 - objaśnienia
Najedź kursorem na rysunek nr 3b

d) Test nr 2 - mechanizm nożycowy
Najedź kursorem na rysunek nr 3c
Najedź kursorem na zdjęcie i zauważ, na ile zagłębiają się klawisze. Klik = wideo.
